W jakie kosmetyki należy zaopatrzyć przedszkolaka?
Jeśli zastanawiamy się nad tym, od kiedy uczyć dziecko zasad higieny, pamiętajmy o tym, że im wcześniej zaczniemy, tym lepiej. Nasze dziecko powinno wiedzieć przy tym, że ich przestrzeganie będzie ważne nie tylko dla jego wyglądu, ale i dla zdrowia.
Jakie kosmetyki i środki higieny powinny zatem posiadać przedszkolaki?
W pierwszej kolejności należy wspomnieć o tych, które są przeznaczone do mycia oraz kąpieli. Tu warto podkreślić, że nie powinny być to środki identyczne z tymi, jakich używają dorośli. Dziecięce preparaty zwykle uwzględniają te wymogi, jakie stawia przed nimi delikatna skóra malucha. Owszem, nie jest ona aż tak wrażliwa, jak ma to miejsce w odniesieniu do niemowlęcia, a i proces jej regeneracji następuje znacznie szybciej. Nadal wymaga jednak szczególnej troski, jeśli więc wybieramy się na poszukiwanie odpowiednich kosmetyków, zwracajmy uwagę przede wszystkim na te z nich, które mają naturalny skład. Najlepiej przekonać się o tym uważnie czytając etykiety, dobrze więc wyrobić w sobie ten nawyk.
Podczas porannej i wieczornej toalety przedszkolaka znakomicie sprawdza się delikatne mydełko w płynie. Niektóre preparaty dodatkowo zawierają substancje zapachowe, dobrze więc postawić właśnie na nie, sprawią bowiem, że mycie się będzie budzić u przedszkolaka pozytywne skojarzenia. Oczywiście, już wcześniej należy upewnić się, że nie działają one drażniąco.
Także szampony wykorzystywane przez dorosłych nie są wskazane wówczas, gdy chcemy dbać o delikatne włosy malucha. Wiele substancji w nich zawartych drażni przecież skórę, która jest znacznie delikatniejsza. I w takim wypadku najlepszym wyborem jest ten, który kieruje nas ku preparatom przeznaczonym dla dzieci, a także ku tym z nich, które mają są stworzone z myślą o alergikach. Jeśli wychodzimy na spacer z maluchem, powinniśmy zastanowić się również nad tym, czy specjalnej ochrony nie wymaga jego skóra twarzy.
Jeśli więc przygotowujemy się do wyjścia, nie zapominajmy o tym, że dziecięca twarz powinna być posmarowana kremem z filtrem. Oczywiście, po raz kolejny okazuje się, że nie każdy jest jednakowo skuteczny. Kryterium wyboru powinien być odpowiednio wysoki faktor. Jeśli dziecko nie ukończyło jeszcze trzeciego roku życia 50 SPF to absolutne minimum. Nie można przy tym zapominać, że kosmetyki tego rodzaju wcale nie należą do tych, po które sięga się jedynie w miesiącach letnich. Dziecko przez cały rok jest narażone na działanie szkodliwych promieni słonecznych, a jego organizm nie potrafi jeszcze bronić się przed nimi.
Oczywiście, same preparaty należy zmieniać dostosowując je do aury, z jaką mamy do czynienia za oknem. Jeszcze przed wyjściem dziecka na świeże powietrze należy też przyzwyczaić je do używania pomadki ochronnej. Ta jest kosmetykiem pierwszej potrzeby zwłaszcza, gdy dziecko posiada nawyk oblizywania ust na wietrze lub mrozie. Co ciekawe, preparaty w ich dziecięcej wersji można z powodzeniem aplikować również na nos oraz policzki, skóra dziecka ma bowiem wówczas zagwarantowane odpowiednie nawilżenie i natłuszczenie. Pomadkę warto wybierać z maluchem, aby dopasować odpowiedni wariant zapachowy.